Dla wszystkich w Jabłonkowie!
Pan niech obdarza was pokojem!
Trwamy jeszcze w atmosferze świętowania Jego Bożych Narodzin, wchodzimy w Nowy Rok, czcimy Jezusa objawiającego się przedstawicielom wszystkich narodów, wiec przekazuję serdeczne Życzenia i pozdrowienia misyjne!
Tajemnica Wcielenia Bożego jest i pozostaje dla nas źródłem wielkiej radości, bo przez Jego przyjście na ziemię i wejście w nasze ludzkie życie, wszystko się odmieniło, i teraz też, gdy Go przyjmujemy, wszystko dla nas się odmienia, staje się nowe! - Nowe nowościa Bożą, którą On nas obdarowuje w Nowym Roku!
Dziekuje Panu Bogu za wszystkie dary, za to, że mam codziennie czas, dla Niego, aby być z Nim nieco dłużej w kaplicy; dziękuję za dar myśli, pamięci i języka, co pozwala mi dobrze przygotować kolejne kazania i homilie. A ostatnio jest tego dość dużo, bo nie tylko niedziele, ale i świętowania wielkich dni – Uroczystości w Kościele! Dziękuję za spotkania z ludźmi, zwłaszcza z kapłanami. Spostrzegam, że dobrze przyjmują mój sposób bycia, nasze rozmowy (moje słuchanie) i moje konkretne zaangażowania duszpasterskie.
Do radości posługi głoszenia Słowa, Ewangelii, i nauczania - formacji świeckich, dołączyło, od początku grudnia, kiedy byłem z wizytą w 2 parafiach, posługiwanie sakramentalne; nie tylko Eucharystia, ale w dni przed Niepokalanym Poczęciem, w czasie rekolekcji dla Legionu Maryi, spowiadałem prawie 2 godziny, pod słomianą altanką przy probostwie. W poranek Bożego Narodzenia, w katedrze, w czasie Mszy świętej, ochrzciłem 49 małych dzieci.
Już ustaliliśmy pewne prace i wizyty na nowy kwartal. Zapowiadają się w połowie lutego celebracje Bierzmowania w 3 ośrodkach, poza Kaga Bandoro. Niedawno wyjazd motocyklem, jako pasażer - 30 km i ponad godzine jazdy! - byl chyba czymś nowym w tutejszych praktykach podróżowania biskupa, ale dla mnie to frajda, zachować sposób bycia misjonarza! W radości, dziękujmy Panu Jezusowi, który daje nam żyć i służyć!
Dzięki Bogu, mimo pewnych trudności w terenie, tutaj w Kaga Bandoro możemy w miarę spokojnie żyć i działać. Ale pojechanie do pewnych miejscowości nie jest obecnie wskazane, bo są niebezpieczeństwa zatrzymania na drodze przez bandytów i grabieży, albo, co gorsze, narażenie się na konflikty z rebeliantami różnego rodzaju, którzy opanowali niektóre wioski. Wiele rodzin z regionu miasteczka 90 km od nas, uciekło z ich wiosek z powodu walk pomiędzy grupami zbrojnymi, które atakują także wioski, niszczą, rabują, palą domy i zbiory w spichlerzach. Przybyli do Kaga Bandoro, stolicy województwa, gdzie jestem, zmęczeni, schorowani ( bo teraz też wielki chłód u nas: 11-12° nad ranem, a okolo 13tej- 14tej, może być łatwo 35-37°C!) Dołączyli do blisko 20 tys. innych uciekinierów, którzy od miesięcy koczują pod szałasami, chatkami skleconymi z trawy, przykryte plachtą z ONZ, blisko zaraz za domem biskupa i centrum katechetycznym. Warunki ich życia są bardzo ubogie, dlatego mowię, że są blisko Świętej Rodziny w Betlejem!
Łącze się z Wami, w dziękczynieniu i teraz w zawierzeniu serca Bogu i Maryi, szczególnie na dni Nowego Roku, który dał nam Pan! Niech wszelkie wysiłki wierności i trwania z Jezusem i dla Niego, i dzielenie się dobrem i pokojem w Rodzinie i tam, gdzie żyjemy i służymy, staną się dla nas źródłem błogosławieństwa na Nowy Rok i na całe nasze życie!
Pozdrawiam serdecznie i błogosławię bratersko!
Pan niech obdarza Was pokojem!
+Zbyszek Tadeusz Kusy, franciszkanin, biskup z Afryki, 3. 1. 2015